Hemofilia (czyli tzw. skaza krwotoczna) to schorzenie wrodzone, które objawia się intensywnymi krwawieniami – to właśnie z tego powodu zabiegi stomatologiczne u pacjentów z hemofilią obarczone są większym ryzykiem.
Wielu pacjentów z hemofilią, bojąc się konsekwencji leczenia stomatologicznego, unika wizyty u dentysty, co prowadzi u nich do rozległej próchnicy, a koniec końców do usunięcia zęba (co jest przecież ostatecznie gorsze niż samo opracowanie zęba i założenie wypełnienia). Nowoczesna stomatologia i odpowiednie przygotowanie lekarza pozwalają bez problemu leczyć pacjentów z hemofilią – bezpiecznie i skutecznie.
Osoby z hemofilią „obowiązują” dokładnie takie same zasady higieny jak zdrowe osoby. Jedynie w przypadku korzystania z wykałaczki czy specjalnych igiełek do oczyszczania przestrzeni międzyzębowej zaleca się wyjątkową ostrożność. Okazuje się, że nawet pacjenci, którym zaleca się noszenie aparatów ortodontycznych, mogą bezpiecznie poddawać się takim zabiegom. Jedyną okolicznością mocno utrudniającą życie jest naturalna wymiana zębów mlecznych, na zęby stałe, kiedy to „mleczaki” wypadają, a dziąsła przez kilka (do kilkunastu) dni krwawią – dzieci będące pod opieką hematologa z pewnością sobie z tym problemem poradzą.
Pacjenci, którzy chorują na hemofilię muszą bezwarunkowo przed każdą wizytą powiadomić o tym fakcie swojego lekarza – pozwoli mu się to lepiej przygotować do leczenia. Dodatkowo, jeżeli pacjent wie, że w trakcie zabiegu może pojawić się krwawienie (ekstrakcja zęba, nacinanie dziąsła itp.), powinien przyjąć czynnik krzepnięcia.